Rozmowy z blogerami Wywiad z Gosią z bloga Pełnia.

W dzisiejszym wpisie powracam do wywiadów z blogerami. Tym razem moją rozmówczynią jest autorka bloga Pełnia. Sama o sobie na swoim blogu pisze:
Nazywam się Małgosia Żebrowska. Jestem matką, żoną, kreatorką, inspiratorką, pisarką, kobietą spełnioną. Zachęcam do życia w Pełni, do wskrzeszania artystycznych marzeń i dawania im przestrzeni w codzienności. 

Ja: 1. Wszyscy, którzy Cię znają z Twojego bloga, to kojarzą Cię z umiejętności władaniem słowem pisanym, ale pewnie masz jeszcze inne pasje. Moim pytaniem jest - co byś robiła w życiu, gdyby Twoim hobby i pracą nie  było pisanie?

G. Ż.: Moją pracą nie jest pisanie – piszę wyłącznie hobbystycznie, to moja pasja, sposób na poukładanie emocji, ogromna satysfakcja i potrzeba. Na co dzień robię coś zupełnie innego. Wiele lat byłam nauczycielką, teraz pracuję w dużym wydawnictwie w dziale sprzedaży. Bliżej mi zawodowo do cyferek niż literek. :)

Ja: 2. Wróćmy jednak do pisania - o czym najbardziej lubisz pisać, jakie gatunki literackie są Twoimi ulubionymi i dlaczego?

G. Ż.: Najbliżej mi do powieści obyczajowej – ciągnie mnie do trudnych tematów, psychologicznych zagwozdek, wyrażania moich doświadczeń oraz przemyśleń na temat psychiki i więzi międzyludzkich.

Ja: 3. Każdego pisarza inspiruje co innego i inaczej radzi sobie z niemocą twórczą. Jak jest z tym w Twoim przypadku?

G. Ż.: W moim przypadku jest zupełnie odwrotnie – nie narzekam na brak weny, przeciwnie – pomysły pączkują w mojej głowie, zapełniają ją niemal codziennie. Problemem jest brak czasu – nie tylko na ich wykorzystanie, lecz często nawet na spisanie. Zostają ze mną jedynie te najlepsze lub te, które uparcie domagają się uwagi.

Ja: 4. Gdyby utworzył się rząd światowy i wymagał by różnych trudnych wyborów od ludzi, a od Ciebie wyboru między posiadaniem hobby, dobrej pracy, wielu pieniędzy, sławą a posiadaniem rodziny i życiem w biedzie, to co byś wybrała i dlaczego?

G. Ż.: Powiem szczerze, że nie rozumiem sensu tej koncepcji. Ale jeśli miałabym wybierać, nawet jeśli wybrałabym życie w biedzie – choć zapewne nie chciałabym tego dla moich dzieci i daleka bym była od tego wyboru – sztuka, tudzież potrzeba twórczości, i tak by we mnie została. Nawet jeśli by mi tego zabroniono, powracałabym do tworzenia. To pragnienie i potrzeba są tak wielkie, że nie można im się oprzeć, nawet pod groźbą kary.

Ja: 5. Jest 2025 rok i kim jesteś? Czy nadal piszesz w czasie rozkwitu podcastów, You Tuba i innych serwisów że słowem mówionym? W 2025 roku młodzież i młodzi dorośli nie czytają książek i blogów,  gdyż nie rozumie 1/2 trudnych słów w książkach. Czy może jednak Twoja wizja przyszłości jest inna, jeżeli tak, to jaka?

G. Ż.: Po pierwsze, nie wydaje mi się, żeby za niespełna siedem lat dorośli nagle mieli przestać czytać. Takie przewidywania rzadko się sprawdzają, a od czasów Gutenberga wieszczono już upadek słowa pisanego. Ono zostało i ma się dobrze. Czytelnictwo książek jest na niskim, ale stałym poziomie, książki na pewno często przegrywają w konkurencji z innymi mediami. Lecz przed nami rozwój książek interaktywnych, produktów multimedialnych, mariażu formy video z formą pisaną… otwiera się cały wszechświat możliwości przekazania historii. A pisanie beletrystyki do tego się właśnie sprowadza – do umiejętności opowiadania historii. Środek, jaki wybierzemy do tego celu, jest sprawą drugorzędną.

Ja: 6. Kolejne pytanie z serii ,,Gdyby (...)" - Gdybyś została sławną pisarką i milionerką to co w Twoim życiu byś zmieniła? Na co byś przeznaczyła pieniądze?

G. Ż.: Odpowiedź jest prosta: zamieszkałabym na jednej z hiszpańskich wysp, gdzie moje dzieci chodziłyby do szkoły, a po lekcjach pluskały się w oceanicznej zatoczce. Pisałabym, patrząc znad biurka na piękną plażę i wydawała kolejne bestsellery. :)

Ja: 7. I na koniec, jakie jest Twoje przesłanie dla osób zaczynających przygodę z przelewaniem swych myśli na papier?

G. Ż.: Przede wszystkim, żeby się cieszyły już samą aktywnością, by czerpały radość z pisania – niezależnie od efektów. By eksperymentowały, szukały swojej niszy i jak najszybciej objawiły światu swój talent. Piękno jest po to, by się nim dzielić.

Dziękuję Ci Gosiu za rozmowę.

A tu linki do Gosi miejsc w sieci:
Blog - http://pelnia.eu
Instagram- https://instagram.com/malgosia_pelnia
Facebook- https://m.facebook.com/pelnia.zebrowska/


Komentarze

Prześlij komentarz