Witam Was drodzy Czytelnicy mojego bloga!
Chciałabym w tym momencie jeszcze raz podziękować :
1. Gosi za cudowne makijaże, ale i za pomysł na wykonanie zdjęć przy oknie;
2. Modelce Oli za cierpliwość, życzliwość i słuchanie się moich porad oraz
3. Panu Kustoszowi Dworku i Pani Dyrektor Muzeum Lubelskiego za udzielenie pozwolenia na wykonanie sesji w Dworku i bardzo miłe przyjęcie.
Dworek Wincentego Pola jest bardzo ładnie urządzony. Mieszczą się w nim piękne, bardzo ozdobne meble, ciekawy zbiór globusów i porcelanowych naczyń. Również zachwyca jego wygląd z zewnątrz, który przypomina nam o minionych wiekach szlacheckich.
Wg Was, które zdjęcie jest najlepsze z tej sesji? Jak Wam się podoba ta sesja zdjęciowa? Może macie jakieś porady dla mnie, dotyczące tego, co mogłabym na przyszłość poprawić w wykonywaniu zdjęć portretowych, to piszcie śmiało w komentarzach.
Przychodzę z nową sesją, którą zrealizowałam w urokliwym miejscu - Dworku Wincentego Pola w Lublinie. Sesja przełożyła się o tydzień z racji remontu w Dworku. Na szczęście dnia 6 grudnia (na Mikołajki) remont był już skończony i tegoż dnia zrobiłam sesję zdjęciową. Po raz pierwszy w moją sesję była zaangażowana większa ilość osób, bo nie tylko modelka, ale także wizażystka Gosia.
Chciałabym w tym momencie jeszcze raz podziękować :
1. Gosi za cudowne makijaże, ale i za pomysł na wykonanie zdjęć przy oknie;
2. Modelce Oli za cierpliwość, życzliwość i słuchanie się moich porad oraz
3. Panu Kustoszowi Dworku i Pani Dyrektor Muzeum Lubelskiego za udzielenie pozwolenia na wykonanie sesji w Dworku i bardzo miłe przyjęcie.
Dworek Wincentego Pola jest bardzo ładnie urządzony. Mieszczą się w nim piękne, bardzo ozdobne meble, ciekawy zbiór globusów i porcelanowych naczyń. Również zachwyca jego wygląd z zewnątrz, który przypomina nam o minionych wiekach szlacheckich.
To były niezapomniane i najbardziej wyjątkowe Mikołajki w moim życiu. Taka sesja i możliwość poznania nowych ciekawych ludzi jest lepszym prezentem od niejednego drogiego podarunku. A może w następnym roku w Mikołajki znowu wykonam sesję zdjęciową w innym ciekawym miejscu i po kilku latach by powstała moja indywidualna tradycja? Byłoby ciekawie. A co Wy, drodzy Czytelnicy, robiliście w Mikołajki i co dostaliście na prezent (a może sami sobie zrobiliście prezent)?
Wg Was, które zdjęcie jest najlepsze z tej sesji? Jak Wam się podoba ta sesja zdjęciowa? Może macie jakieś porady dla mnie, dotyczące tego, co mogłabym na przyszłość poprawić w wykonywaniu zdjęć portretowych, to piszcie śmiało w komentarzach.
Komentarze
Prześlij komentarz