Stary Las. Moja mała podróż.


Witam Was! Podzielę się z Wami moimi dzisiejszymi wrażeniami. Myślę, że spodoba się Wam ten wpis (bo o pięknym i ciekawym miejscu przeczytacie). 

Dziś miałam przyjemność być po raz enty na terenie niezwykłego Starego Lasu, który jest rezerwatem przyrody położonym nad rzeką Bug (w jednym odcinku jest granicą Polski z Białorusią). Na poniższym zdjęciu, w oddali, możecie zobaczyć białoruskie lasy. 


Na obszarze Starego Lasu znajdują się trzy małe jeziora, które zamieszkują różne gatunki ptaków, małe strumyki oraz oczywiście Bug. Ciekawostką jest, że we wsi Gnojno jest spore lęgowisko bociana białego. Pamiętam czasy, gdy widziałam ich z tysiąc, siedzących wzdłuż lasu, na drzewach oraz na polach. To był niezapomniany widok, który nie miałam wówczas czym uwiecznić! 

Pamiętam też chwile, gdy siedziałam na starej pokrzywionej jabłoni, wiernej towarzyszki dzięcych zabaw, i oglądałam zachody słońca, które były bajeczne. Słońce oświetlało bocianie gniazdo z małymi boćkami oraz malowniczy krajobraz - łagodne pagórki ze starymi drzewami i drewnianymi domkami. Piękne chwile przeżyłam, gdy pewnego razu przyjechałam wozem nad Bug z moimi licznymi krewnymi oraz tam, w czasie zachodu słońca, obserwowałam ich kąpiących się w tej rzece (ja nie przepadałam za kąpielą w zimnej wodzie).


Niestety, dziś nie miałam możliwości pójścia nad sam Bug, bo przez większość dnia była nieprzyjazna pogoda oraz gdzieniegdzie na polach stała woda. Dopiero około godziny 17 wyszło słońce, zelżał wiatr oraz podwyższyła się temperatura. Byłam tak zauroczona widokiem rozpościerającym się wokół mnie, że chciałam sfotografować wszystkie miejsca w moim polu widzenia. Niestety, nie było to możliwe. Część krajobrazów była pod słońce, a na sfotografowanie jeszcze innej części nie starczyło mi czasu, bo trzeba było go przeznaczyć na inne ,,zajęcia". Z tego powodu, większość zdjęć była zrobiona w wielkim pośpiechu i bez głębszego zastanowienia (ale i tak jestem zadowolona, że choć częściowo uwieczniłam te niedzielne urokliwe chwile). 

Przydrożne krzyże, kapliczki są bardzo często spotykane na terenie Starego Lasu. 

Te drzewo mi się tak bardzo spodobało, że uwieczniłam go, gdy już jechaliśmy powrotną drogą. 

Kto by chciał przeczytać na moim blogu szczegółowy wpis o nadbużańskich terenach? Mogę Wam w nim powiedzieć, gdzie nocować w tamtych terenach i jakie są atrakcje dla turystów. 

Komentarze

  1. Z ogromną przyjemnością bym się tam wybrała, ale tak na dłużej, poznając dokładnie lokalne krajobrazy, ludzi, kulturę i oczywiście ślady przeszłości. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne kolory, uwielbiam ten odcień nieba po niepogodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja też uwielbiam ten odcień nieba. :)

      Usuń
  3. Ladnie piszesz i piekne zdjecia zamiescilas! Uwielbiam takie intensywne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne miejsce, w którym można bez reszty przepaść. Obcowanie z naturą to zdecydowanie coś, co nie może się nigdy znudzić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Nie ma żadnego dzieła ludzkiego, którym można było by się tak długo zachwycać jak naturą. :)

      Usuń
  5. Sielsko-anielsko :) Piękne widoki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny las i piękne zdjęcia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam nadbużańskie klimaty... Twoje zdjęcia w połączeniu z miękkim popołudniowym światłem pieknie wpisują się w ten klimat

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz