Życie jako wielka, ciekawa podróż. Moje rozmyślania.

Gnojno, Nadbużański Park Krajobrazowy, wakacje, dobre miejsce na wakacje

Rozmyślania o życiu

Nie lubię zgiełku, nie odnajduję się w dużych miastach. Wchodząc do tygla pełnego ludzi, czuje się jak mała łódka wśród wielkich statków. Statków, które jak najszybciej chcą przepłynąć wszystkie oceany. Moja łódka płynie wolno, podziwia różnorodność otaczającego ją świata. Czasami jakby przystaje i chciałaby zatrzymać dany moment i trwać w nim nieskończenie długo. Innym razem trafia na mieliznę, ale z której szybko się wydostaje. Na mieliźnie woła o ratunek, który przychodzi niespodziewanie i w sposób nadnaturalny.

Być Łódką

Łódko płyń powoli,
a szybko uciekaj od potworów morskich
i nie osiadaj na mieliźnie.
Swoje ciężary wyrzucaj do oceanu,
abyś nie zatonęła w odmętach wzburzonej wody
i dotarła do miejsca przeznaczenia.
Wsłuchaj się w muzykę fal,
i w pieśń syren,
ale nie daj się im zwieść.
Łódeczko płyń do swojego celu,
bezpiecznego, wielkiego portu,
do którego zmierza mało statków i łodzi.
Pamiętaj, że tylko ten port jest jedynym,
prawdziwym miejscem odpoczynku i radości.
Niech Twoim sternikiem będzie spokojny wiatr północny,
a kompasem w nocy niech staną się gwiazdy,
 w dzień zaś wielka świetlista kula,
dająca życie wszystkim stworzeniom ziemskim.
Podczas tej wielkiej podróży,
nie trać radości, byś nią obdarzała inne statki morskie.
Nie pozbawiaj się dziecinności,
byś nie stała się wielkim statkiem,
który nie zważa na inne statki i nie dostrzega piękna oceanów.
Pamiętaj też o najważniejszym -
o najpotężniejszej sile tego morskiego świata,
o sile, którą mało kto posiada -
o miłości do wszystkich statków, łódek i wszystkiego, co Cię otacza.

A Wy, drodzy Czytelnicy, też czujecie się jak małe łódki, nie pasujące do większości społeczeństwa? 




Komentarze

  1. Przepiękny tekst. Po prostu przepiękny. Ja też uwielbiam zatrzymywać się i podziwiać wspaniałość świata. Patrząc kiedyś na polną drogę oświetloną promieniami zachodzącego słońca, myślałam, że najchętniej poszłabym nią w nieznane i nie wróciła nigdy. To było cudowne uczucie. Problem w tym, że nikt z moich znajomych nie rozumie tego, nie rozumie mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie raz mam podobne pomysły, a mianowicie, czasami chciałabym wysiąść z busa w jakimś pięknym, tajemniczym miejscu i zapuścić się w nieznane. Dziękuję za przemiłe słowa. :)

      Usuń
  2. Te teksty są wspaniałe! WOW! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz