Wspomnienia klimatów majowych...

Niedawno był jeszcze piękny, pachnący, kolorowy maj. Nie obejrzałam się, a już koniec upalnego, wietrznego, pracowitego czerwca.

Maj jest już tylko ulotnym i miłym wspomnieniem. Przeszedł do historii mojego życia. Na szczęście ta historia jest uwieczniona. Klimaty majowe utrwalone na wielu zdjęciach. Każda fotografia pachnie dla mnie tamtym miesiącem, oddaje radosne chwile tamtego okresu, stan mojej duszy.

Gdybym nie robiła zdjęć, to nie uchwyciłabym tych wszystkich magicznych chwil mojego życia. Mam taką skłonność, tak jak większość ludzi, do zapamiętywania tego, co było najgorsze w mojej przeszłości. Zdjęcia przypominają mi o tych chwilach pełnych szczęścia, spokoju duszy, a pozwalają na omijanie myśli o smutnych zdarzeniach.








Komentarze

  1. Brilliant reflections, love it.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też często wracam do moich fotografii. Przypominam sobie te zapomniane chwile, czasami ze zdziwieniem, czasami z nostalgią. Oby tych przykrych i smutnych chwil w Twoim życiu było jak najmniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie słychać chóralnego rechotu żabek, bo kiedy patrzę na te fotografie, a później zamknę oczy, to właśnie je słyszę. To są klimaty mojego dzieciństwa. Piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzę o tym, żeby zrobić zdjęcia żabom, bo lubię także rechot żab :) Dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  5. Nie martw się, jeszcze tylko dziesięć miesięcy do następnego maja :)) Jak na razie czeka nas upalne lato... które jak wszystko ma dobre (wolne) i złe strony (za gorąco). Nic jednak nie powstrzyma fotografów przyrody, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa pocieszenia :) Trzeba mi latem, pôźnym wieczorem, wybierać się na ,,łowy" fotograficzne :)

      Usuń
  6. Uwielbiam drzewa odbite w wodzie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz